Jak widać, na załączonym obrazku, polskie wpływy wypływają nawet w Austrii na ulicy miasta Graz.
Ale nie ma to jak dobrze trafiająca do Polaków reklama sklepu ze sprzętem audio.
Czy go tam czeszą i kąpią, też nie wiem.
Czy to było zamierzone, czy nie, tego nie wie chyba nikt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz